Forum Pacjenci substytucyjni -łączmy się! Strona Główna Pacjenci substytucyjni -łączmy się!
Polscy pacjenci substytucyjni i zwolennicy terapii w duchu Redukcji Szkód
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

subutex
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pacjenci substytucyjni -łączmy się! Strona Główna -> Forum użytkowników metadonu i buprenorfiny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wladio
moderator



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: okolice Gdańska

PostWysłany: Nie 3:39, 07 Wrz 2008    Temat postu:

Z całym szacunkiem "gościu" przestaje odpowiadać na twoje wypowiedzi nawet zdawkowo -pisz co chcesz.
Ciebie i wszystkich pozdrawiam , miłego dnia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 10:37, 07 Wrz 2008    Temat postu:

Wesoly
Z całym szacunkiem,wladio - juz bardzo dawno nie sa to ODPOWIEDZI.
jAK WIDAC,CIĄGLE DOBRZE LUDZIE SIE BAWIĄ.
Przyznam,że nie będąc zmuszona do czytania kłamstewek ,twoich m.inn.juz nie - jak zadeklarowałeś - NAPRAWDE,BĘDZIE MI LŻEJ!
DZIEKI.

masia,wiesz - przespałam sie z tym,przemyslalam.Dłużej zwlekac nie mozna.na zasadzie - na krzywdzenie tych,co nie znaja tego jak za kulisami sie odbywa wszystko<nic do WAS osobiście;do człości polityki,na która nie patrzysz,co mnie dziwi.A mówisz o tym wybiórczo - co także dziwi.Wiesz o czymś;a wiedze segregujesz -<podac>
NIE CHCE POD TYM SIE PODPISYWAC,CZY NAWET ISTNIEC JAKO BEZGŁOSOWY,BEZOSOBOWY CZŁONEK STOWARZYSZENIA

ps.do elaboratów odsyłam na wszelkie zjazdy,gdzie cos jest do osiągnięcia. Jesli mnie nie rozumiecie - staram sie wiecej w to słów wcisnąc,żeby wyłożyc kawe na ławę,dosadnie.jesli skróty myslowe sa brane dosłownie - to z gory ,bez naszej winy,nikogo - porozemienie,sama komunikacja werbalna jest zaburzona od poczatku!!szkoda może
I znowu dodam-
może ktos jeden dostrzeże w sobie potrzebe zmian,póxniej zechce z innymi działac" na rzecz"narkomanii...i juz sam emocjonalnie zrównoważony będzie dopiero mógł pomóc.
Jeżeli KTOS jeden nie rozumie,że zeby leczyc - trzeba najpierw samemu byc wyleczonym,no to ..nie wiem,naprawde.. ? Lecz mam nadzieje,że sa ludzie myslący zdrowo,którzy jednak czytają.
Czy z naszego środowiska,czy matki,czy rodzina,czy lekarze -
inny pogląd tez sie przyda!!(juz żartu troche dodając,bo znowu będzie - piszesz głupoty niezrozumiałe...)

Było juz powiedziane - TRZEBA CHCIEC ZROZUMIEC.
Lepiej uciec.
Głaskając sienie,w swoim swiatku,który sie zrodzil - jeden drugiemu możecie jedynie pochwalic posta - a ktos niewiedzacy czyta:
- O!patrz,ta osoba pomogła 12 ludziom..Fajnie,musi cos dobrego robić..
Spojrzy w historie tych "pomocy" i...ups..!!

Nie mam ochoty należec do takiej grupy,w jakikolwiek sposób.
Ale,jak od lat,swoje po cichu robię.(nie ma tam dodatku,po wypełnieniu powinności: jesli uważa na pochwałę,kliknij...) Mruga
Juz zaznaczyłam dawno - będe dalej pisac co mysle,co widze na TYM PODWÓRKU,KTORE MNIE TAKŻE DOTYCZY. Pisze nie jako Uzytkownik Forum i User.
Ale jako polski,zwykły cpun; lęczacy sie na metadonie.
nO,POGLADY ,ZASADY,ZDANIE MAM WYPRACOWANE;JESTEM POSTRZEGANA JAKO INDYWIDUALISTKA,A CI ZAWSZE MAJA MASOWYCH WROGÓW Mruga

(masowych,tzn.pojedyńczo kiedy sie do mnie ktos zgłasza - to...z podziwem.Ciekawe zjawisko..Ale do wytłumaczenia.Nic w tym mojej zasługi - wychodząc z bagna,ciągnie nas do osób o silnej konstrukcji psychicznej;d duzo więcej.o tych niezatapialnych.
Mnie tez do nich ciągnęło - ale na ludzi ze śrdowiska ,kiedy mam nawroty - nie ide juz.Bo..sami nie radza z tym;i wprost mówia,że mi tez nie doradza - po drodze na piwo przystając.
nie wyolbrzymiam.
Tylko dziwne,że chęc wyleczenia sie jest w 90% tych,których znam - jest conajmniej DZIWNE,SMIESZNA.
Czy napewno ja mam nie tak pod pułapem?
jestem swiadoma tego,że narkotyki to nie woda - zgodnie z całą wiedza medyczna.(MYSLE,ŻE I TITI,I MANGO TO ZDANIE PRZECZYTAŁY) Idea
Co??...nie jest prawda,że każde użycie może zakończyc sie smiercia,czy wszystkimi mozliwymi uszkodzeniami OUN?? - Mango?
- każde wzięcie jakiegokolwiek srodka psychoaktywnego powoduje smierc kilkuset tysięcy komórek;lub duzo więcej.Zalezy - co sie bierze.
- po heroinie polskiej KAZDY MA "ZRYTY ŁEB",I NIE TYLKO..
Włosy wypadna - odrosna.Ale..inne juz.
Ząb wypadnie - no problem!Wstawia nam - ale..to nie będzie ten sam ząb..
Rozumiecie,pełne wiedzy o uzaleznieniach?a propo's,nabyta w monarze?
Czy na zajęciach? bo jesli na zajęciach ;jesli napraktyce;jesli w praktyce;jesli z literatury anglojęzycznej,ale i polskiej,juz jest - no to..mamy taka sama wiedzę.
Troche dłużej cpałam.
Troche bardziej odpowiedzialna byłam - nie dając spadku niechcianego komus..
Ale nie to jest błędem - to wszystko to małe piwo - jak mówia.
Tylko...dlaczego tak trudno (większości tych,do których odpowiadam na krótkie,ironiczne wstawki pisane "w powietrze" ) powiedziec sobie prawde o ..sobie?
- nie robic świetego męczęnnika z siebie; tylko człowieka,w końcu??
Człowieka - po to by zrozumiec - dlaczego chce cpac;i co może mi pomóc.

A tu widzę - zamknięte serca na głucho - kiedy trzeba,
kiedy trzeba - wybiórcze pisanie o kims/o czyms xle...jakby TO BYŁY NAJWAZNIEJSZE PROBLEMY SUBSTYTUCJI.NO,NAPRAWDE..!!

O,teraz to faktycznie długo pisałam,szanowny Adminie.Będe krótko,kiedy nie będzie juz zaczepek niby do nikogo,niby o nikim;i w dodatku - o moim"zrytym berecie".. Mruga Dla mnie"zryty beret" - to zasłyszane zdanie,cha ,cha...
ja mówie,że mamy zaburzona osobowość,jak kazdy opiatowiec(możecie potwierdzic u każdego psychiatry)
Powrót do góry
titi
codzienny



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Skąd: Londyn
Płeć: nika

PostWysłany: Śro 7:39, 10 Wrz 2008    Temat postu:

Nie wiem, jak gdzie indziej - ale wczoraj dowiedziałam się, że we Wrocławiu Suboxone został już zatwierdzony - dopuszczony może będzie lepiej - do leczenia substytucyjnego, czeka się jeszcze na aneks do umowy, która pozwoliłaby go finansować. Miejmy nadzieję, że długo to nie potrwa...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ma200257
Gość






PostWysłany: Czw 22:02, 07 Maj 2009    Temat postu: Subutex

moi drodzy, przeczytalam z zainteresowaniem wasze posty na temat kondyncji leczenia substytucyjnego w naszym kraju. Sama pracuję jako terapeuta w jednym z programów metadonowym i naprawde to co piszecie jest mi bliskie. Zgadzam się, że dostepność substytucji jest stanowczo za niska, być moze w przyszłosci to się zmieni (bo takie są przecież trendy) ale dla niektórych moze być juz za późno. Crying or Very sad
Z drugiej jednak strony widze, że dużo osób domaga się substytucji, nie próbując wczesniej leczenia w osrodku stacjonarnym a szkoda, warto sprobować Uwaga Nigdy nie dowiemy się, czy nie okazalo by sie w naszym przypadku skuteczne, jeżeli tego nie sprawdzimy ?
Ale do rzeczy: zachęcam was do lobbowania w kirunku substytucji, może jakiś list otwarty do pani minister Kopacz? - chętnie sie pod nim podpisze
pozdrawiam
Powrót do góry
wladio
moderator



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Skąd: okolice Gdańska

PostWysłany: Sob 12:00, 09 Maj 2009    Temat postu:

Witam! "ma200257" Nie wiem czy wiesz ale w Gdańsku jedyne dotąd dostępne leczenie to leczenie w ośrodku Monaru ! I myślę że naprawdę mało jest tu w Gdańsku osób które nie próbowały leczenia w ośrodku!!!
Chodzi jedynie o to aby można było wybrać między terapią w ośrodku i substytucją [metadon-buprenorfina] a niestety władze Gdańska skutecznie pozbawiają nas tego prawa !! Dziś będzie w Gdańsku przedstawiciel ONZ ma się spotkać z organizacjami poza rządowymi oraz mieszkańcami !!
Mam nadzieję że jeśli będzie ktoś z władz to zrobi im się głupio że tyle czasu nie są w stanie powołać programu !! Ciekaw też jestem co powiedzą władze w obecności szychy z ONZ Uwaga Uwaga POZDROWIONKA Uwaga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fallen-angel
regularny



Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Lublin
Płeć: nik

PostWysłany: Sob 14:55, 23 Maj 2009    Temat postu:

Główną zaletą buprenorfiny to to, że nie wygląda się po niej zamulonym, ale jak ktoś zdecyduje się przejść z metadonu na buprenorfinę, a raczej Suboxone (czyli buprenorfina:nalokson 4:1), to niech weźmie pod uwagę kilka rzeczy:

1) Dlaczego wygląda się subiektywnie na mniej zamulonego?

2) Czy naprawdę każdy może przejść z metadonu tak po prostu i szybko na Suboxone?

3) Czy po Suboxonie rzeczywiście myśli się jaśniej i ogólnie brak jest skutków ubocznych w postaci np. nodów przy większych dawkach.

I teraz moje uwagi. Nigdy nie brałem Suboxonu. Ale brałem za to polski Bunondol, dosyć dawno, ale dobrze pamiętam jego działanie. Kiedy nie byłem jeszcze ostro uzależniony od morfiny, to buprenorfina przynosiła tylko uczucie dobrego samopoczucia, ja na pewno nie mógłbym już wtedy osiągnąć dawki, która by wywołała coś więcej. Potem, kiedy wziąłem znów Bunondol i byłem już uzależniony tak, że brałem morfinę codziennie, dostałem po prostu skręta i musiałem sporo władować w siebie majki, żeby się normalnie poczuć. Ale wiem z opowieści ludzi, że na wyższych dawkach na buprenorfinie też można odlecieć. I bajki typu "tej tabletki nie można sobie wstrzyknąć, bo nalokson zablokuje receptory i dostanie się gorszego skręta niż zwykły" lekarze mogą sobie schować, bo z punktu widzenia neurofarmakologii obu substancji:

- powinowactwo do receptorów: buprenorfina o wiele wiele większe niż nalokson, co oznacza, że buprenorfina wypiera nalokson z receptorów opioidowych i się mocno z nimi wiąże,

- działanie na receptory opioidowe: buprenorfina jest częściowym agonistą mi i już jesteśmy w domu, bo działanie na pozostałe receptory nie jest takie, żeby nie pozwolić buprenorfinie wysłać klienta w kosmos, jeśli jest wystarczająco długo czysty od heroiny, morfiny czy innych środków o podobnym powinowactwie do receptorów mi; z opowiadań wiem, że na buprenorfinie można złapać coś na kształt słabego, ale bardzo bardzo długiego noda.

Na Suboxone nie może każdy się przesiąść, jeśli ktoś był na metadonie już długi czas i odtruwał się n-razy przy tym metą, to buprenorfina po prostu mu nie będzie pasowała. Jeśli ktoś dopiero chce wejść na program, to może próbować, bo na ulicy nie ma Suboxonu - widać jak mało osób chce w ogóle w to wejść, skoro nie sprzedają tego. A metadon jest na ulicy i to nawet czysty. Akurat tak się składa, że mam dostęp do labo i kolega może mi zrobić za małą opłatą badanie składu roztworu, który mu przyniosę. Oto, co mi dał, kiedy przyniosłem mu nierozmieszany metadon:

Kod:
Results of examination of analyzed sample:

Volume of sample: ~1ml

Components:

SACCHAROSE: 397mg
GLYCERIN: 99mg
Complex compound: ~1,5mg
CITRIC ACID: 0,9999mg
[b]HYDROCHLORIDE OF protoalkaloid-like SUBSTANCE: 0,9998mg[/b]
SODIUM BENZOATE: ~0,5mg


Additional Tasks:

Concentration of HYDROCHLORIDE OF protoalkaloid-like SUBSTANCE: ~0,1%


Wytłuszczony tekst to metadon i jego zawartość, moja próbka zawierała mniej niż 1ml, syrop był czysty. Jednakże trudno o takie źródło i większość ćpunów z programów miesza metadon. Na Suboxonie nie zarobią, nie ma możliwości pomieszania tego.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez fallen-angel dnia Sob 14:57, 23 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pacjenci substytucyjni -łączmy się! Strona Główna -> Forum użytkowników metadonu i buprenorfiny
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin